Dzięki pomocy ADRA (Adwentystycznej Agencji Pomocy i Rozwoju) oraz lokalnych instytucji adwentystycznych, do najbardziej potrzebujących regionów dostarczane jest kluczowe wsparcie, schronienie oraz pomoc emocjonalna dla osób dotkniętych konfliktem.
16 PAŹDZIERNIKA 2024 (NR 1007) [adventist.news | Opr. Daniel Kluska]
Podczas dorocznego spotkania w siedzibie Generalnej Konferencji (GC) Kościoła Adwentystów w Berrien Springs (Stany Zjednoczone), organizowanego dla pracowników i wolontariuszy związanych z Bliskim Wschodem, nastrój był pełen powagi, ale również nadziei. W odróżnieniu od wcześniejszych spotkań, które skupione były na doświadczeniach ze służby misyjnej, w tym roku nacisk położono na modlitwy o pokój w związku z narastającą przemocą i niepokojem w regionie.
– Chociaż pozostałem w Bejrucie, aby być z moim zespołem w czasie tego kryzysu, wiem, że dzisiejsze spotkanie nie jest tylko zwykłym wydarzeniem, ale momentem, w którym stoimy razem jako ludzie wierzący w moc modlitwy. Bóg kocha wszystkich, niezależnie od ich religii czy przynależności politycznej. Naszą misją jest niesienie nadziei i światła nawet w najciemniejszych kryzysach – powiedział w swoim wystąpieniu wideo Rick McEdward, przewodniczący Wydziału Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej Kościoła Adwentystów.
Adwentystyczne wysiłki pomocowe w Libanie
W obliczu rosnącej skali przemocy, która zmusiła tysiące ludzi do ucieczki z Libanu, ADRA od pierwszego dnia ataków, zapewniała potrzebującym kluczowe wsparcie i pomoc humanitarną. Liban, już wcześniej dotknięty trudnościami gospodarczymi i niestabilnością polityczną, zmaga się z napływem przesiedleńców, co pogłębia niedobory żywności.
– Od pierwszego dnia nasze zespoły zmobilizowały się, aby dostarczać podstawowe zaopatrzenie i wsparcie dla przesiedlonych. Wiemy, jak ważne jest stać po stronie zapomnianych społeczności, zwłaszcza w trudnych czasach. To nie tylko kwestia dostarczania fizycznej pomocy, ale także obecności w słowach nadziei i wsparcia – zaznaczył Michael Kruger, przewodniczący ADRA.
Szkoły adwentystyczne jako schronienie
Oprócz działań ADRY, inne instytucje adwentystyczne w całym Libanie i na Bliskim Wschodzie także angażują się w pomoc przesiedleńcom na różne sposoby. Adwentystyczna Szkoła w Mouseitbeh w Bejrucie stała się kluczowym schronieniem dla wewnętrznie przesiedlonych osób w związku z trwającym konfliktem [Pisaliśmy o tym TUTAJ]. Szkoła nie tylko zapewnia schronienie, ale również oferuje programy wsparcia psychologicznego dla dzieci.
Wolontariusze i członkowie w lokalnych zborach angażują się również w przygotowywanie posiłków, dystrybucję odzieży oraz oferowanie duchowego i emocjonalnego wsparcia potrzebującym. Uniwersytet Bliskiego Wschodu (MEU), chociaż nie pełni funkcji schronienia, stał się ośrodkiem modlitwy i wsparcia społecznego, oferując posiłki i praktyczną pomoc.
Podczas wieczornego spotkania duchową refleksją podzielił się także Billy Biaggi, wiceprzewodniczący Generalnej Konferencji, który opowiedział osobistą historię o wpływie długo trwającej przemocy. Wspominał moment, kiedy jego syn, przebywający w Bejrucie, usłyszał eksplozje i bał się o życie swojej rodziny. To przeżycie przypomniało mu o intensywności konfliktu i nadchodzącego kryzysu.
– Jako ojciec odczułem strach, który towarzyszy każdemu rodzicowi martwiącemu się o bezpieczeństwo swojego dziecka. Ale czułem także głęboki smutek za wszystkie inne rodziny, które stały się ofiarami tego niechcianego konfliktu – powiedział Biaggi. – Dziś wieczorem modlimy się nie tylko o ochronę naszych kościołów, szkół i rodzin, ale także za wszystkich ludzi mieszkających w tym regionie. Modlimy się za przesiedlonych, rannych i tych, którzy niestrudzenie niosą pomoc i nadzieję innym, często sami narażając swoje życie – dodał.
Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą uczestników o pokój i ochronę regionu. Wyrazili oni także wdzięczność za pracę ADRA, Szkoły Adwentystycznej w Mouseitbeh, Uniwersytetu Bliskiego Wschodu oraz niezliczonych wolontariuszy, którzy nadal bohatersko niosą pomoc potrzebującym.
– Pomimo konfliktu, pomimo strachu, nadal będziemy oświecać to miejsce słowami nadziei – powiedział McEdward. – Nasza misja jest jasna, a nasza determinacja silna. Stoimy po stronie ludzi z Bliskiego Wschodu – podkreślił.
AAI