Silvan Wallner, obiecujący szwajcarski piłkarz i były młodzieżowy reprezentant kraju, podjął decyzję o zakończeniu kariery w wieku zaledwie 22 lat. Powodem nie są jednak kontuzje czy problemy zdrowotne, ale głębokie przekonania religijne młodego zawodnika.
12 LISTOPADA 2024 (NR 1020) [Daniel Kluska]
Wallner, grający na pozycji prawego obrońcy, zadebiutował w szwajcarskiej Super League w barwach FC Zürich jako 18-latek. Szybko zwrócił na siebie uwagę trenerów i kibiców, co zaowocowało powołaniami do reprezentacji Szwajcarii w kategoriach U-17, U-18, U-20 i U-21. W sezonie 2021/2022 zdobył z FC Zürich mistrzostwo Szwajcarii, co było ukoronowaniem jego dotychczasowych osiągnięć. W tym sezonie Wallner wystąpił w 13 meczach FC Zurich i Blau-Weiss Linz, we wszystkich rozgrywkach. Łącznie przebywał na murawie 920 minut.
Transfer do Austrii i niespodziewane zakończenie
W 2024 roku Wallner przeniósł się do austriackiego klubu FC Blau-Weiß Linz, gdzie miał kontynuować swoją piłkarską przygodę na arenie międzynarodowej. Jednak w nowym klubie rozegrał tylko pięć ligowych spotkań. Oficjalne komunikaty klubu mówiły o nieobecności zawodnika z powodu choroby, ale nie podawano szczegółów.
Wiara ponad wszystko
Jak ujawnił szwajcarski dziennik “Blick”, prawdziwym powodem decyzji Wallnera są jego przekonania religijne. Piłkarz jest osobą wierzącą i często studiuje Pismo Święte. Zauważył, że biblijny, siódmy dzień tygodnia to sobota – szabat – i dlatego zdecydował się nie brać udziału w meczach klubu rozgrywanych właśnie w ten dzień tygodnia. W Starym Testamencie właśnie sobota jest dniem świętym i to jej dotyczy przykazanie dekalogu, które w wersji katechizmowej brzmi: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił””, a w Biblii: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić”.
Nie jest prawdą – jak powtarzały niektóre media – że Wallner jest członkiem Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego; kościoła protestanckiego, które właśnie sobotę obchodzi jako dzień święty. Decyzja piłkarza wynika zatem tylko i wyłącznie z własnych przekonań i studium Biblii. Uznał on, że nie jest w stanie pogodzić swojej wiary z zawodowymi obowiązkami sportowca.
Reakcje środowiska piłkarskiego
Decyzja młodego obrońcy wywołała różnorodne reakcje. Część kibiców i ekspertów wyraża szacunek dla jego konsekwencji i wierności przekonaniom, podczas gdy inni zastanawiają się nad możliwością znalezienia kompromisu między wiarą a karierą sportową.
Odważnie, ale czy nie za wcześnie?
Historia Silvana Wallnera pokazuje, jak silny wpływ na życie zawodowe mogą mieć osobiste przekonania i wartości. W świecie profesjonalnego sportu, gdzie presja sukcesu i oczekiwania są ogromne, decyzja o postawieniu wiary na pierwszym miejscu jest wyjątkowa i zaskakująca. Niezależnie od opinii publicznej, Wallner podjął decyzję zgodną z własnym sumieniem, co zasługuje na uznanie.
Z drugiej jednak strony trzeba zadać pytanie, czy Wallner byłby w stanie kontynuować dalej zawodową karierę piłkarską – nawet w ograniczonym zakresie – dalej przestrzegając swoich przekonań? Czy jego wpływ na kolegów z drużyny, atmosferę szatni a także postawę i zaangażowanie na boisku, nie byłby wtedy większy? Czy odcinanie się od pracy zawodowej – wbrew pozorom – nie okazało się brakiem wiary? A może Bóg poukładałby trudności tak, Wallner był świadectwem nie tylko niezłomności w wierze, ale także przykładem podążania odważnie za marzeniami dla młodszych pokoleń? Coż, tego już się nie dowiemy.
Czy decyzja młodego piłkarza wpłynie na przyszłe postawy innych sportowców o podobnych przekonaniach? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Silvan Wallner pozostanie w pamięci jako zawodnik, który odważył się postawić wiarę ponad karierę.
AAI
Źródła zdjęć:
- główne: FC Blau-Weiß Linz
- w tekście: Getty
Źródło: https://adwent.pl/22-letni-pilkarz-konczy-kariere-aby-byc-wierny-przestrzegania-biblijnego-szabatu/